czwartek, 19 maja 2011

Odcinek 1 "O co kaman?"

- Tak, czuję to. Tu jest moje miejsce. - powiedziała Lilly do siebie. Nagle...
- Ty! To ty ukradłaś mi Jake' a!
Lilly obróciła się. Kompletnie nie wiedziała, o co chodzi. Zobaczyła młodą kobietę biegnącą w jej kierunku.
- On jest mój! I tylko mój!
- Ale o kim pani mówi? - zapytała Lilly.
- Nie wiesz?! - kobieta zaczynała mówić coraz bezczelniejszym tonem. - Nie znasz mnie?!
- Eee... nie...
- Jestem Alex Diamond, najpiękniejsza kobieta na świecie.

"Najpiękniejsza i najbardziej arogancka", pomyślała Lilly. Rozejrzała się i stwierdziła, że Alex wyparowała. Zobaczyła za to listonosza, który oddalał się szybkim krokiem. "Może coś wrzucił? Sprawdzę." Lilly wyjęła ze skrzynki list i otworzyła go. Zaczęła czytać:
"Szanowna Pani Lillian Seek proszona jest o odebranie kluczy do domu przy ulicy Cambridge 37, w terminie do końca września".
- Hurra! A jednak! - radośnie wykrzyknęła Lilly. Natychmiast wsiadła w taksówkę i pojechała do ratusza.

***

- Wow, ale duża willa! Będę miała wiele miejsca do wieszania dzieł.


- Z drogi! - obok Lilly przemknął blondwłosy chłopiec, który z impetem wpadł do domu.
"Nic nie rozumiem. Mieszkam tu sama, czy nie?", pomyślała Lilly i weszła do środka. Od razu natknęła się na staruszkę pouczającą chłopca i blondynkę poprawiającą makijaż przed lustrem. "Czy to ten adres? Miałam tu mieszkać SAMA".
-Witam. Pani Lillian Seek? - zapytał mężczyzna, najwyraźniej też mieszkający w domu Lilly.
- Tak. A pan to...
- Jake Missin, do usług.
- To na pewno ulica Cambridge 37?
- Oczywiście, ale wszyscy nazywają ten dom "Sublokatorem". Każdego, kto jest nowy w mieście, wpychają tutaj. Ja z mamą mieszkam tu od pięciu lat, ale...
- Jake, kochanie! Mieliśmy iść do parku! - wykrzyknęła Alex, która niespodziewanie wyrosła spod ziemi.
- To Alex, moja... dziewczyna. - tłumaczył Jake. - Już idziemy. - zwrócił się do Alex.
- Do zobaczenia.


CIĄG DALSZY NASTĄPI...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz